Są takie dni, gdy radość przeplata się ze smutkiem. Takie mieszane uczucia towarzyszą nam w ostanie dni. Cieszymy się i to bardzo, że nasi znajomi skończyli budowę swojego wymarzonego domu i wkrótce się do niego przeprowadzą. Jest nam tylko smutno, że tym samym tracimy fantastycznych sąsiadów, bo wyprowadzają się w inny rejon kraju.
Aby w nowym domu mieli od nas pamiątkę, uszyłam anioła - tildę (mojego pierwszego) i karteczkę, w której wykorzystałam TĘ grafikę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło poznać Waszą opinię na temat powyższego posta. Za wszystkie komentarze dziękuję :-)