Kolejne świeczki. Nadal w słoiczkach. Tym razem po jogurtach. Użyłam tak jak za pierwszym razem Wosk sojowy S45 - 1kg idealna tafla i zapach do świeczek Caramel Coffee - Candle by Visha - 100 ml . Ozdoby to odlewy, które wykonałam z roztopionych starych tealightów - chciałam się przekonać, czy coś z tego wyjdzie.
A Wam jak się podoba efekt końcowy?
Dzisiaj chwalę się kolejną maskotką. Tym razem z szydełka zeskoczył królik w dresie z kapturem. Autorką wzoru jest Elżbieta Kina. Ten wzór, jak i wiele innych, można zakupić na stronie Ella-Art. Wzory są przejrzyście rozpisane, więc swoją maskotkę może wykonać nawet osoba rozpoczynająca swoją przygodę z szydełkiem.
A to już mój króliczek
W towarzystwie Malwinki
A tu już sam
Dzisiaj kolejne wielkanocne ozdoby w moim wykonaniu. Tym razem zrobiłam na szydełku koszulki na jajka. Wykorzystałam TEN wzór, trochę przerabiając go, by pasował do moich jajeczek.
Nici: Ariadna Muza 10 col. 000 ecru, szydełko 1,25 mm
A to efekt
Dzisiaj malutki baranek. Wycisk z masy z żabą, farby akrylowe, lakier bezbarwny.
Dzisiaj chcę Wam pokazać moje pierwsze świeczki sojowe. To kolejna technika, którą chciałam poznać i przyznaję, że bardzo mi się podoba.
Zanim powstały pierwsze świeczki sporo czytałam o tym jak je wykonać, oglądałam filmiki na YT, czytałam informacje na stronach sklepów, które zajmują się dystrybucją materiałów potrzebnych do wykonania świeczek.
Aby nie wskakiwać od razu na głęboką wodę postanowiłam zacząć od maleńkich świec zalewowych. Udało mi się kupić w Pepco śliczne szklane pojemniki.
Wśród wielu sklepów oferujących woski wybrałam Candle by Visha. W nim zakupiłam m.in. Wosk sojowy S45 - 1kg idealna tafla i zapach do świeczek Caramel Coffee - Candle by Visha - 100 ml .
Muszę Wam się przyznać, że to był strzał w 10 dla takiej świeżynki jak ja. Wosk świetnie się roztapia, ma fajną konsystencję i kolor - dokładnie taki, jaki chciałam. No i zapach. palonej kawy z nutą karmelu w połączeniu z wanilią i orzechami jest obłędny - nie za intensywny, ale wyczuwalny i roznoszący się delikatnie po całym domu. Dokładnie tak jak chciałam.
A to moje świeczuszki. Szkoda, że nie możecie poczuć ich zapachu.
Coraz bardziej wciągam się w szydełkowanie. Ostatnio bardzo mi się spodobały dwa kwadraty babuni: "Afrykański kwiat" i "Angelina" (wzór stworzyła Diana Krenz)
Przy czym ten pierwszy jest dokładnie omówiony na YT i rozpisany na Pintereście, natomiast ten drugi wymaga zakupu u autorki. I tu zaczynają się schody, bo jak już kupimy wzór, to go niestety trzeba przetłumaczyć i ogarnąć wszystkie "szydełkowe" skróty, które nie zawsze są takie same jak stosujemy w Polsce. Ale od czego są dobre duszyczki. I tutaj chciałam podziękować Monice Wardędze, Ani Dębek, Gosi Szulist, które pomogły mi te schody pokonać.
A to efekt
Kwadrat "Afrykański kwiat"
Muszę jeszcze trochę poćwiczyć i spróbować coś z tych kwadratów stworzyć
