Wiele dziewczyn, które pracują z foamiranem robi kwiaty naturalnej wielkość. Przyznaję, że mnie bardziej pociągają te do kartek, ale... od czasu do czasu robię sobie odstępstwo i próbuję tych realistycznych.
Dzisiaj chcę Wam pokazać moje próby z chryzantemą. Zrobiłam ją na podstawie fotokursu Haliny Jatczak
Dzisiaj chcę Wam pokazać moje próby z chryzantemą. Zrobiłam ją na podstawie fotokursu Haliny Jatczak
A oto i efekt:
Mam nadzieję, że nie jest najgorsza. ja w każdym razie jestem zadowolona
Chryzantema jest piękna ,możesz być z niej dumna :)
OdpowiedzUsuńChryzantema jak żywa :)
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńŁał!!! Podziwiam szczerze - chryzantema wygląda jak żywa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za te miłe słowa <3 Wiem jak jest niedoskonała, ale to co czytam sprawia mi wiele radości :-)
OdpowiedzUsuńPiękna i jak żywa :-) Zresztą te na kartki też jak żywe wyglądają.
OdpowiedzUsuńMiło mi Anettko, że tak uważasz :-)
UsuńPrzepiękna chryzantema, ja takich używam do stroików nagrobnych dla bliskich, staram się odwzorować te https://candelle.pl/kategoria-produktu/kompozycje-nagrobne/z-chryzantem/
OdpowiedzUsuńOch! Ile to już lat. Miło mi, że chryzantem się spodobała. Prawdę mówiąc poprzestałam na niej. Jednak kwiaty realistyczne, to nie moja bajka
Usuń