czwartek, 21 września 2017

Nowe kwiatki, kolejne świeczniki (10/2017)

Zauroczona i zainspirowana kwiatkami Ewy Szuby, postanowiłam zrobić swoje. Wykonałam je z welurowej pianki, a niektóre pokolorowałam suchymi pastelami. Kwiatki wycinałam tym wykrojnikiem (większy rozmiar). Umieściłam je na słoiczkach po jogurcie, które wcześniej owinęłam sznurkiem i do których przykleiłam bawełnianą koronkę. Powstały całkiem sympatyczne świeczniki - kolejne ;-)
A tu możecie zobaczyć efekty mojej pracy na zdjęciach













14 komentarzy:

  1. Piękne świeczniki, a o kwiatkach już Ci pisałam Danusiu, że to mistrzostwo świata :)
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, ogromnie się cieszę, ze podobają Ci się moje kwiatki :-)

      Usuń
  2. Cudnie się prezentują ,jak zwykle jestem pod wrażeniem - Renia

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne kwiaty i śliczne pomysłowe świeczniki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudeńka :-)

    Dziękuję za komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne Danusiu, cieszę się, że welurowa pianka znalazła u Ciebie uznanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu uwielbiam tę welurową piankę. Praca z nią to przyjemność :-)

      Usuń
  6. Piękne świeczniki, a kwiaty jeszcze ładniejsze. Zastanawiam się, czy kwiaty pod wpływem ciepła nie zmieniają kształtów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marto za miłe słowa <3 Szczerze powiedziawszy używam ledowych świeczek, więc nie zastanawiałam się nad tym, czy kwiatki wytrzymają podwyższoną temperaturę ;-)

      Usuń
    2. Pytam, bo na warsztatach terapii zajęciowej wykorzystujemy takie same słoiczki do robienia świeczników, niestety bardzo się nagrzewają.

      Usuń
    3. Dlatego używam właśnie ledowych wkładów :-)

      Usuń

Będzie mi miło poznać Waszą opinię na temat powyższego posta. Za wszystkie komentarze dziękuję :-)